Listopad w Hiszpanii – spokojny urok poza sezonem

Día de Todos los Santos (1 listopada)

Uroczystość Wszystkich Świętych obchodzona jest w całej Hiszpanii z dużym szacunkiem i zadumą. Ludzie odwiedzają cmentarze, przynoszą kwiaty i zapalają znicze. W niektórych regionach, jak np. w Katalonii, można spróbować typowych słodyczy: panellets, kasztanów i słodkich ziemniaków.

Día de Todos los Santos (1 listopada) w Hiszpanii różni się od polskich obchodów Dnia Wszystkich Świętych – choć podstawowy sens święta (upamiętnienie zmarłych i modlitwa za świętych) pozostaje ten sam, forma i atmosfera są zupełnie inne.

Przede wszystkim atmosfera jest znacznie mniej ponura niż w Polsce. Choć Hiszpanie odwiedzają cmentarze, przynoszą kwiaty i sprzątają groby, robią to często w pogodnej, rodzinnej atmosferze.

W wielu miejscach, szczególnie w Andaluzji i Katalonii, ludzie spędzają ten dzień jak niedzielne popołudnie – z rodziną, na świeżym powietrzu, często przy tradycyjnych smakołykach.

W wielu regionach (np. w Kastylii-La Manchy) organizowane są spektakle teatralne lub lokalne jarmarki, a w Katalonii ten dzień łączy się z la Castanyada, świecką tradycją pełną jedzenia, dyni, słodyczy i kasztanów – przypominającą nieco nasze Halloween, ale z długą lokalną historią.

Semana de los Huesos de Santo

Tydzień poświęcony tradycyjnym słodyczom, jak np. „kości świętych” (huesos de santo) – marcepanowe rurki nadziewane kremem. Można je kupić niemal wszędzie, ale najlepsze pochodzą z cukierni w Madrycie i Toledo.

Typowe potrawy i słodycze z okazji tego święta:

• panellets (kulki z marcepanu z piniami) – popularne głównie w Katalonii.
• huesos de Santo – „kości świętych” z marcepanu, wypełnione słodkim kremem.
• pieczone kasztany i słodkie ziemniaki – często sprzedawane na ulicach.

Międzynarodowy Festiwal Jazzu w Barcelonie

To jedno z najważniejszych wydarzeń muzycznych w Hiszpanii jesienią. Koncerty odbywają się przez cały listopad w różnych salach i klubach Barcelony. Występują zarówno legendy światowego jazzu, jak i młodzi artyści.

Jeśli marzy Ci się jesienny wypad do Barcelony, to Festiwal Jazzu to coś, czego nie możesz przegapić. Od końca października do listopada miasto dosłownie pulsuje muzyką. Nie ma tu jednej wielkiej sceny – koncerty odbywają się w różnych miejscach: od klimatycznych klubów, przez kawiarnie, aż po słynne Palau de la Música Catalana, które samo w sobie robi wrażenie.

Co roku na festiwalu pojawiają się najwięksi artyści światowego jazzu, ale też młodzi muzycy z Barcelony i okolic. Można posłuchać klasyki, ale też bardziej odważnych połączeń jazzu z flamenco, elektroniką czy muzyką latynoską.

To nie tylko koncerty – są też warsztaty, jam sessions, spotkania z artystami. Atmosfera jest luzacka i bardzo przyjazna – i to wszystko w ciepłej, jesiennej Barcelonie, gdzie nadal można siedzieć wieczorem na tarasie z winem i tapas.

Idealny pomysł na city break z kulturą i emocjami.

Zobacz oficjalną stronę wydarzenia.

Zarzuela Festival w Madrycie

Jeśli kochasz muzykę, teatr i hiszpański klimat – Festiwal Zarzueli w Madrycie to wydarzenie, które zaskoczy nawet tych, którzy omijają opery szerokim łukiem.

Zarzuela to taki hiszpański miks opery, musicalu i komedii – lekka, melodyjna, często zabawna, z dialogami i bardzo hiszpańskim charakterem. Śpiewa się o miłości, codzienności, czasem z przymrużeniem oka – wszystko przy dźwiękach orkiestry i w barwnych kostiumach.

Festiwal odbywa się jesienią w Teatro de la Zarzuela, niedaleko Gran Vía. Sam teatr to perełka – elegancki, ale nie onieśmielający. Repertuar łączy klasykę z nowymi interpretacjami – można zobaczyć zarówno wielkie dzieła jak „La verbena de la Paloma”, jak i mniej znane perełki.

To świetna okazja, żeby poznać kawałek hiszpańskiej kultury, który mało kto spoza Hiszpanii zna, a który tu cieszy się ogromnym szacunkiem i sympatią.

🎫 Bilety są przystępne, atmosfera luźniejsza niż w operze, a wieczór zostaje w pamięci na długo.

Festiwale filmowe i literackie

Jesień w Hiszpanii to nie tylko muzyka i taniec – to także wyjątkowy czas dla tych, którzy kochają film, książki i spokojniejsze chwile ze sztuką. To właśnie wtedy w miastach takich jak Sewilla, Barcelona czy Madryt pojawia się przestrzeń na refleksję i głębsze emocje – na festiwale, które nie potrzebują wielkiego rozgłosu, by poruszyć.

W Sewilli szczególnie warto zwrócić uwagę na Festival de Cine Europeo, który od lat pokazuje, że europejskie kino ma w sobie ogromną siłę. Na ekranach pojawiają się zarówno głośne tytuły z Cannes czy Berlinale, jak i małe, niezależne produkcje, które zachwycają swoją autentycznością. Wszystko to w klimatycznych kinach i salach, gdzie można naprawdę zanurzyć się w opowieści – często w obecności samych twórców. To festiwal dla tych, którzy cenią kino inteligentne, poruszające i prawdziwe.

Z kolei miłośnicy książek pokochają jesienne Targi Książki w Sewilli. Rozstawione na świeżym powietrzu stoiska, zapach kawy unoszący się wokół, spotkania autorskie, warsztaty, a nawet czytania na głos dla dzieci – wszystko to sprawia, że słowo pisane zyskuje tutaj zupełnie inny wymiar. To nie jest sztywny event dla literackich snobów, ale żywa i bardzo hiszpańska celebracja książki – dostępna dla każdego, bez względu na wiek czy język.

Festiwale filmowe i literackie jesienią nie krzyczą, nie błyszczą neonami. Ale właśnie dlatego zostają w pamięci. Bo pozwalają doświadczyć kultury w sposób cichy, głęboki i prawdziwy – taki, który zostaje z nami na długo po powrocie.

1. Sewilla – Choć latem bywa upalna, w listopadzie zachwyca przyjemną pogodą i spokojem. Idealna na spacery wśród pomarańczowych drzew, wizytę w Alkazarze i tapas w dzielnicy Santa Cruz. Mniej turystów sprawia, że łatwiej chłonąć lokalną atmosferę.

Przeczytaj więcej o Sewilli.

2. Madryt – Stolica jesienią prezentuje się wyjątkowo – złote liście w Retiro, kulturalne wydarzenia i doskonała kuchnia. To dobry czas na muzea, zakupy i delektowanie się kawą w historycznych kawiarniach.

Przeczytaj więcej o Madrycie.

3. Walencja – Miasto idealne na spokojny city break. Cieplejsze niż Madryt, pełne światła i zieleni. Warto odwiedzić Miasto Sztuki i Nauki, przejść się po Turii i spróbować autentycznej paelli.

Przeczytaj więcej o Walencji.

4. Teneryfa – Jeśli marzy się trochę lata w listopadzie, Teneryfa nie zawodzi. Wysokie temperatury, plaże, wulkan Teide i lokalna kuchnia – wszystko to tworzy przepis na relaks w środku jesieni.

Przeczytaj więcej o Teneryfie.

5. Bilbao – Choć chłodniej niż na południu, miasto urzeka klimatem i sztuką. Muzeum Guggenheima, pintxos w starym mieście i widoki na zatokę sprawiają, że listopad tutaj nabiera głębi i charakteru.

Przeczytaj więcej o Bilbao.